Wpis: Dom Kanadyjski - dach
Na dachu położyliśmy gont bitumiczny.
Te jasne plamy na dachu to nie brud tylko pył z tynku po wcinaniu się dekarza w komin, aby zrobić obróbkę blacharską. Po kilku deszczach nie będzie śladu po jasnych plamach.
Na dachu położyliśmy gont bitumiczny.
Te jasne plamy na dachu to nie brud tylko pył z tynku po wcinaniu się dekarza w komin, aby zrobić obróbkę blacharską. Po kilku deszczach nie będzie śladu po jasnych plamach.
A na zewnątrz pojawiła się wełna.
W pierwszej kolejności trzeba było zrobic lukarnę - zanim zaczniemy dach lukarna musi być otynkowana. Wtedy dekarz ma się w co wciąć z obróbkami blacharskimi na ścianie.
Zamówione przez inwestora okna spóźniają się. Niewiele więcej można robić bez okien, więc okleiliśmy cokół pod tynk mozaikowy.
Mamy ogromne opóźnienia w zamieszczaniu zdjęć. Wszystko to spowodowane jest dużą ilością zapytań, wiosną, walką z wodami gruntowymi.
Początek ocieplania. Najpierw sznurki, żeby zrobic szczelinę wentylacyjną pomiędzy ociepleniem a płytą OSB.
O szczegółach technicznych pisaliśmy na blogu www.domykanadyjskie.mojabudowa.pl, na który zapraszamy. Nie bedziemy sie powstarzać, więc tutaj tylko zdjęcia.
Potem wełna pomiedzy krokwiami:
Potem łaty w poprzek, żeby włożyć dodatkowe 5cm wełny:
Łaty w okolicach okien dachowych przykręca sie w całości, a dopiero potem wycina na odpowiednią długość. Niektórzy mówią, że to strata materiału, ale tak jest zrobione solidniej i równiej:
Niektóre zdjęcia są z telefonu, więc dość kiepskiej jakości niestety.